Reguły to nic dla nas - łamiemy je na każdym kroku od niemal dziesięciu lat. Nasza maszyna ma być jednocześnie najlepszym triathlonowym rowerem na świecie. Idealnie dopasowanym, łatwym w transporcie, z mnóstwem miejsca na jedzenie i picie i ambicją bicia rekordów w Kona. Tak wygląda nowy kształt prędkości. Tak wygląda S-Works Shiv Disc.

Prędkość w triathlonie jest pochodną pełnej integracji. Żele przyklejane do ramy, wystające bidony, łatki, kleje i łyżki do opon - wszystko to stawia opór i spowalnia jazdę. Shiv z 2011 roku był pierwszym rowerem, w którym żadna z tych rzeczy nie miała wpływu na aerodynamikę. Z kolei Shiv Disc stosuje szereg nowych rozwiązań, które pozwalają zabrać w trasę jeszcze więcej paliwa i jechać jeszcze szybciej.

Pierwsza połowa trasy zawsze jest hektyczna. Nogi muszą się przyzwyczaić do wysiłku, trudno znaleźć optymalną pozycję i nie wolno zapominać o jedzeniu. Naszym zawodnikom zależało na tym, by mieć przy sobie zapas pożywienia pozwalający ominąć strefy bufetu przed półmetkiem. Spełniliśmy ich życzenie, a oni mogą skoncentrować się na jeździe w wygodnej pozycji i nie martwić się o kalorie.

Cztery dostępne rozmiary Shiv powstały na bazie tysięcy danych fittingu Retül, dzięki czemu każdy znajdzie rozmiar idealny dla siebie. Nasza wyszukiwarka Shiv Finder pozwala znaleźć optymalny rozmiar po wprowadzeniu danych aktualnej pozycji jazdy i od samego początku jeździć w najbardziej aerodynamicznej pozycji.